poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Mozaika ścienna od kuchni, czyli kuchennego MiszMaszu dalszy ciąg

Autor: Sylwia

Dziś, tak jak zapowiadałyśmy, wracamy do kuchni, a konkretnie do prezentowanej niedawno mozaiki ściennej. Przedstawiamy zdjęcia z "placu boju", czyli krótką instrukcję montażu. A wszystko po to, aby pokazać, że montowanie takiej mozaiki może być dziecinnie proste :)




Proste? Proste :)

21 komentarzy:

  1. Coś pięknego! Zachwyciła mnie Wasza mozaika już poprzednim razem, a teraz znów za nią tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowite! Tylko dla Was - doświadczonych - to takie proste ;) Dla mnie wydaje się nieziemska trudne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam też się wydawało, dopóki nie spróbowałyśmy :)

      Usuń
  3. Nie no teraz to wszyscy się weźmiemy za mozaiki, bo to przecież taaakie proste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak właśnie, a Wy coś nie dowierzacie ;)

      Usuń
  4. Może i proste, ale gdybym się za to wzięła to wyszłaby katastrofa:-))
    Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  5. proste?? ;) ale śliczne na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zwykle jestem pod wrażeniem!
    Serdecznie Was pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. możaika piękna, ale chyba sie nie podjemę wyzwania- trzeba mieć troche doświadczenia- lepeij zostawic to takim faochowcom ja Wy, dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny i uśmiechnięty pomocnik to podstawa ! :o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na rozdanie u mnie:
    http://daquerreblog.blogspot.com/2013/04/pierwsze-rozdanie.html
    Pozdrawiam =)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ha, ha, ha, na zdjęciach to zawsze wszystko prosto wygląda :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czasem okazuje się, że w rzeczywistości też takie jest ;)

      Usuń
  11. Zgadzam się z Orin: na zdjęciach to wszystko wygląda naprawdę dziecinnie prosto:-)
    Tylko na zdjęciach:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. prosto to tylko pisze ;)
    jak zwykle wspaniały efekt
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. o mamo!!! Jaka cudna praca! Jesteście zdolne. Dziękuje za instruktaż. Z wielka obową czy się uda, ale chyba jednak spróbuję wykorzystać ścinki kafli na doniczce. A nóż, widelec się uda??? Bo szkoda, tak jak każdego skrawka papieru wyrzucić...

    OdpowiedzUsuń

Dzię-ku-je-my! ;)