wtorek, 17 maja 2011

Podłogowa mozaika - cz. 2

Autor: Sylwia

Nadszedł czas na efekt finalny.



Oto i ona: mozaika w pełni zadomowiona w przedpokoju, pewnie i spokojnie leżąca na podłodze... Mozaika ta prawdopodobnie będzie miała swój ciąg dalszy w drugiej części przedpokoju.

PS Dziękujemy za odwiedziny i przemiłe komentarze :)

...

a w poprzednim poście pokazywałyśmy trochę zdjęć z placu boju, czyli jak powstawała nasza mozaika przedpokojowo-podłogowa.

...

11 komentarzy:

  1. Dziewczyny!! Jesteście niesamowite. Ja mogę tylko w zachwycie kiwać głową, bo słów mi brakuje. Macie fantastyczne pomysły.
    Będę Wam wiernie kibicować:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uff ale to Was musiało kosztować pracy. Zmeczyłam się od samego wyobrazania sobie :))) Ale było warto!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podłoga niezwykle efektowna. Podziwiam Wasze prace. Jesteście wyjątkowe!! Za każdym razem gdy jestem tutaj z wizytą, zastanawiam się nad tym jak "One to robią?"
    Dziękuję za doznania:-*
    I pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam za cierpliwość i dokładność. Aż żal chodzić po takiej pięknej podłodze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze!!!
    Pracy przy mozaice faktycznie było bardzo dużo ale za to teraz chodzi się po niej i ogląda ją z wielką przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wysiłek, który zapewne włożyłyście w wyczarowanie tej pięknej podłogi opłacił się - efekt niesamowity! Same ochy i achy mogę krzyczeć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem pełna podziwu dla pomysłu i wykonania.)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała podłoga! Czy w tym przypadku kładłyście fragmenty kafli najpierw w pracowni na siatce czy od razu na podłodze?
    Serdecznie pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie kawałki były klejone na siatce, a następnie partiami montowane na podłodze - trochę na ten temat jest w poprzednim poście: http://magiamozaiki.blogspot.com/2011/05/podlogowa-mozaika-cz-1.html

      Taki sposób montażu jest dużo wygodniejszy niż układanie bezpośrednio na podłodze :)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
    2. Tak będę robiła. Jutro jeszcze tylko muszę sobie kupić to małe ręczne narzędzie do obcinania płytek - cęgi?.
      Widziałam, że przy tej ślicznej morskiej łazience układałyście wzory na papierze - czy wraz z nim przyklejałyście wzory do ścian?
      Wybaczcie mi tyle pytań, ale kogo mam pytać, jak nie profesjonalistek?
      Dziękuję za cenne wskazówki i serdecznie pozdrawiam,

      Usuń
    3. Cęgi na pewno się przydadzą :) Jak i pilnik/kamień szlifierski, żeby wygładzić ostre krawędzie płytek. W przypadku podłogi to szczególnie ważne :)
      Jeśli chodzi o łazienkę poszczególne elementy były układane na papierze tylko dlatego, że układanie tej mozaiki było bardzo rozciągnięte w czasie, a tak łatwiej było wzory przechowywać. Ale ostatecznie wszystkie i zostały przeklejone na siatkę: http://magiamozaiki.blogspot.com/2012/03/morskie-opowiesci-czyli-mozaika_31.html

      Usuń

Dzię-ku-je-my! ;)