Świetnie dopasowana jest kolorystyka do miejsca, w którym wisi lustro. Podziwiam Cię za cierpliwość, żeby z tych kawałeczków powstały takie piękne przedmioty trzeba tyle pracy włożyć... Milusiowi widać, że się powodzi - futerko piękne błyszczące :)
Miluś jest przefajny ! :) Lustro zachwyca prostotą, precyzją i kolorystyką - tak pasującą do wnętrza :) Baaardzo urzekły mnie wypieki masosolne - cudownie zimowe i świąteczne :)
Kasiu, to fakt, że cierpliwości trzeba mieć dużo, ale i satysfakcja potem jest spora, że z tych porozrzucanych kawałków powstaje jakaś całość :) A Miluś owszem, ma szczęśliwe kociństwo ;)
Égotiste, Marzeno - dziękuję; rama powstawała z myślą o konkretnym miejscu zamieszkania, więc dopasowałam kolory do wnętrza.
Nurrgulo, wiem, że masz Milusia, widziałam u Ciebie na blogu, superrr Kot! Dzięki za miłe słowa :)
Madziu, w zupełności się z Tobą zgadzam, pewnie, że przefajny :)) Co do lustra, to bardzo miałam ochotę zrobić coś w tym stylu właśnie. Prosto, precyzyjnie, w "klasycznych", stonowanych kolorach. I cieszę się, że wypieki Ci się podobają :)
Widać ogrom pracy z powodu wielkości ozdabianego lustra.Wyszło bardzo ładnie i klasycznie. Początkowo zdjęcie nie chciało mi się pojawić w całości i doznałam małego olśnienia, bo kot pojawiał mi się powoli,poczynając od ogona - jak w "Alicji w krainie czarów ",z tą tylko różnicą, że już nie znikał jak w bajce. Pozdrawiam serdecznie :)
Dysiaczku, Terakotowy Kocie - dzięki za miłe słowa :)
Ula, rozbawiłaś mnie bardzo ;)
Magdo k., Peninio - dziękuję!
Zdolność-tworzenia - pewnie tak myśli i ma rację, lustro jest dla niego... i jaki ciekawy jest ten kot po drugiej stronie lustra :)) Dziękuję za odwiedziny
śliczne! No ale kot najlepszy :D zazdroszczę takiego :d
OdpowiedzUsuńPiekne lustro!! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lustro w pięknych kolorkach i jeszcze piękny kotek dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dopasowana jest kolorystyka do miejsca, w którym wisi lustro. Podziwiam Cię za cierpliwość, żeby z tych kawałeczków powstały takie piękne przedmioty trzeba tyle pracy włożyć... Milusiowi widać, że się powodzi - futerko piękne błyszczące :)
OdpowiedzUsuńoh lustro wygląda przepięknie! postarałaś się bardzo ;) jeżeli ma przebywać w tym miejscu, gdzie zrobione zdjęcie, to pasuje idealnie
OdpowiedzUsuńPiękne lustro, pasuje do kolorów wnętrza. Te wszystkie mozaikowe rzeczy mają wielki urok.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Bardzo:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne lustro! Pięknie dopracowane, wygląda jak z katalogu! :)
OdpowiedzUsuńTeż mam kota Milusia (jest rudy) :D
Miluś jest przefajny ! :)
OdpowiedzUsuńLustro zachwyca prostotą, precyzją i kolorystyką - tak pasującą do wnętrza :)
Baaardzo urzekły mnie wypieki masosolne - cudownie zimowe i świąteczne :)
Piękne lustro w tej ramie! I nieźle prezentuje się z kotem :)
OdpowiedzUsuńLustro super!!! Kotek też;)
OdpowiedzUsuńŚwietne lustro :) Kiedyś zamówię sobie takie do mojego wymarzonego domku :>
OdpowiedzUsuńKathinno, zgadzam się, że kot jest naj ;)
OdpowiedzUsuńullaczn, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Basiu, dziękuję bardzo!
Kasiu, to fakt, że cierpliwości trzeba mieć dużo, ale i satysfakcja potem jest spora, że z tych porozrzucanych kawałków powstaje jakaś całość :) A Miluś owszem, ma szczęśliwe kociństwo ;)
Égotiste, Marzeno - dziękuję; rama powstawała z myślą o konkretnym miejscu zamieszkania, więc dopasowałam kolory do wnętrza.
Jolu, dzięki bardzo :)
Nurrgulo, wiem, że masz Milusia, widziałam u Ciebie na blogu, superrr Kot! Dzięki za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńMadziu, w zupełności się z Tobą zgadzam, pewnie, że przefajny :)) Co do lustra, to bardzo miałam ochotę zrobić coś w tym stylu właśnie. Prosto, precyzyjnie, w "klasycznych", stonowanych kolorach.
I cieszę się, że wypieki Ci się podobają :)
Sarmatix, mamago, Doumo - dziękuję!!
Pozdrawiam Was serdecznie
Ale ciepła w kolorystyce rama. W takim lustrze pewnie zawsze wygląda się super.
OdpowiedzUsuńPrzepiękni - piękne lustro i Miluś!!!
OdpowiedzUsuńWidać ogrom pracy z powodu wielkości ozdabianego lustra.Wyszło bardzo ładnie i klasycznie. Początkowo zdjęcie nie chciało mi się pojawić w całości i doznałam małego olśnienia, bo kot pojawiał mi się powoli,poczynając od ogona - jak w "Alicji w krainie czarów ",z tą tylko różnicą, że już nie znikał jak w bajce. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLustro wygląda wspaniale, profesjonalna robota :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe lustru... cudownie wygląda!Super!
OdpowiedzUsuńCiepło Cię pozdrawiam i serdecznie dziękuje za odwiedziny na blogu i miłe słowa:)
Peninia*
Piękne lustro dla pięknego kota. Na pewno myśli, że to dla niego.
OdpowiedzUsuńDysiaczku, Terakotowy Kocie - dzięki za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńUla, rozbawiłaś mnie bardzo ;)
Magdo k., Peninio - dziękuję!
Zdolność-tworzenia - pewnie tak myśli i ma rację, lustro jest dla niego... i jaki ciekawy jest ten kot po drugiej stronie lustra :)) Dziękuję za odwiedziny
i pozdrawiam bardzo.
Pokłony za tak genialne dzieło!!! Piękne jest to lustro!!:):)
OdpowiedzUsuńMozaika jest cudna,lustro wyszło wspaniale!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Małgosiu lustro piękne.Miluś kawaler jak się patrzy,ciacho z niego.Hi,hi.Irka.
OdpowiedzUsuńalez piekne lustro. rodzice pewnie zadowoleni:)
OdpowiedzUsuń