To mozaikowe słońce to mój nowy, kuchenny blat pod zlew.
Żeby w kuchni było jeszcze bardziej kolorowo, optymistycznie, pogodnie i energetycznie.
I żeby się przyjemniej zmywało ;)
Blat przed metamorfozą wyglądał tak:
...
a w poprzednim poście pokazywałyśmy, jak wyglądał w trakcie mozaikowania: Słoneczna mozaika - cz. 1.
...
a w poprzednim poście pokazywałyśmy, jak wyglądał w trakcie mozaikowania: Słoneczna mozaika - cz. 1.
...
Bardzo pomysłowe! podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńMozaika przepiękna i oryginalna ! Można poczuć się jak w starożytności...gdyby nie te baterie kuchenne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAgus, dzięki za miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńUla - witaj na naszym blogu! Dziękuję bardzo i pozdrawiam również :)
No gdyby mnie było stać na zatrudnienie Was (i mieszkałybyście ciutkę bliżej Trójmiasta :D) jak nic bym Was zatrudniła do odnowienia "mojej" kuchni
OdpowiedzUsuńjest absolutnie obłędne ! patzrę od 10 minut jak sroka w gnat ! cudo !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjeszcze tu trochę pobędę ;) ahhhhhh :)
OdpowiedzUsuńKathinna - może kiedyś? Polecamy się, w każdym bądź razie, do mozaikowania kuchni jak i wielu innych pomieszczeń i powierzchni :)
OdpowiedzUsuńMadziu, jest mi absolutnie przemiło - dziękuję!
Wspaniała mozaika, bardzo pięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńNie no super. Wszystkie moje pomysły chowają się w skarpety. Ale jednego Wam nie zazdroszczę - fugowania. Musze wymienić fugi w łazience i ubikacji i zabieram się do tego jak pies do jeża. Ale fugowanie takich mdziumdzich elementów to dopiero wyzwanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Terakotowy Kocie :)))
OdpowiedzUsuńDysiaczku, nie zazdroszczę - wprawdzie nigdy nie wymieniałam fugi, ale wydaje mi się to o wiele gorsze od fugowania mozaik... To ostatnie uważam po prostu za czynność wymagającą wiele cierpliwości, zarówno przy samym nakładaniu fugi jak i przy czyszczeniu. Życzę Ci w każdym razie powodzenia. Do dzieła ;)
Ależ to jest piękne i pomysłowe jednocześnie! jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim candy:)))
Przepiękne... Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńRzeczy które tworzycie są po prostu fenomenalne!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem:) Super robota!
To jest przepiękne!!!Kuchnia marzenie!!
OdpowiedzUsuńcudowny jest ten blat!!! i kolorki z takim wyczuciem dobrane - no po prostu bomba! już kombinuję jakby sobie coś podobnego zmajstrować...
OdpowiedzUsuńLili, Biżuteria Artystyczna, Eawero, Beato, Krysiu - dziękuję! I witajcie na naszym blogu :)
OdpowiedzUsuńcoś niesamowitego...
OdpowiedzUsuńoniemiałam z zachwytu :) teraz będę marzyć o takim blacie :)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i od razu na wstępie zostałam porażona :-)CUDO! żywa, energetyczna kolorystyka w jednym z moich ulubionych motywów- Słońce z falującymi promieniami... ach....
OdpowiedzUsuńno ale teraz to chyba będzie kolejka do zmywania ;-)
Piękne słoneczko, podziwiam pomysł, bo wyszło z tego istne cudo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.piecykowo.blogspot.com
Nie sądziłam, że można mieć w domu takie cudo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż wspaniały blat!!!!! Uwielbiam mozaikowe blaty, podłogi i ściany. Strasznie Ci zazdroszczę blatu i talentu...
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że blat się podoba.
Magdo K. - życzę spełnienia tego marzenia (jak również innych) :)
Jagodo, kolejki w sumie nie ma, ale w obszarze zmywaniowym jest dużo lepiej, słońce zagrzewa do boju ;)
Gabrylo - też uwielbiam, jak widać ;)
Przesliczne!
OdpowiedzUsuńBosz jaki piękny blat. Uwielbiam mozaikę ale nie mam takich umiejętności, zazdroszczę talentu.Pozdrawiam Anita
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczny , cudne kolorki i motyw! Może w towarzystwie takiego wreszcie polubiłabym mycie naczyń ;)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł ten blat!!!
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, właśnie taka oprawa zlewu marzy mi się. Tylko może w innych kolorach by pasowało do mojej kuchni.
OdpowiedzUsuńWitaj u nas :) I oczywiście życzę Ci aby Twoje marzenie się spełniło, oczywiście w odpowiednich barwach ;)
Usuń